Liczba ludności na świecie przekroczyła 8 miliardów, a liczba narodzin znacznie przewyższa liczbę zgonów. W krajach rozwiniętych sytuacja wygląda inaczej i liczba narodzin nie jest wystarczająca, żeby zapewnić zastępowalność pokoleń. Z tego powodu wiele państw wprowadza rozbudowaną politykę prorodzinną. Liczba państw, które dążyły do zwiększenia dzietności, potroiła się od lat 80. XX wieku do 2005 roku. W latach 2000-2020 zauważono wzrost wydatków na politykę rodzinną o ponad 50% w krajach UE. W efekcie w 2020 roku niemal 340 miliardów euro przeznaczano na benefity związane ze wsparciem dla rodzin. To 8,3% wszystkich wydatków socjalnych i około 2,5% PKB.
Sytuacja w Polsce
Kryzys demograficzny, z którym musimy się mierzyć, sprawia, że dzietność w Polsce jest coraz uważniej śledzoną statystyką w Polsce. Dzięki danym z Głównego Urzędu Statystycznego znamy dane dotyczące poziomu współczynnika dzietności w Polsce. Niestety dane nie są powodem do zadowolenia. Współczynnik dzietności w Polsce wyniósł w 2022 roku 1,261. To najgorszy wynik od 2005 roku. Aby zapewnić zastępowalność pokoleń, wskaźnik dzietności powinien wynosić 2,1.
Sukces polityki prorodzinnej
Niektóre kraje UE skutecznie walczą z kryzysem demograficznym — przykładem są Francja i Czechy.
Choć problem dzietności dla Francji jest wciąż odczuwalny, widać znaczną różnicę między innymi państwami UE. Francja dość szybko wdrożyła politykę prorodzinną, integrując ją ze świadczeniami finansowymi i innymi systemowymi rozwiązaniami. Francja przekazuje 4 procent PKB na pomoc rodzinom, obejmując urlopy rodzicielskie czy dodatki rodzinne. Warto podkreślić, dobrze przemyślane działania w tej kwestii, ale i imigracja znacznie wpływa na poprawę sytuacji demograficznej we Francji.
Czechy osiągnęły największy wzrost dzietności wśród krajów UE 2020 roku (1,71 dziecka na kobietę). W przeciwieństwie do innych państw Czechy koncentrują się na minimalizowaniu konfliktów między życiem rodzinnym a pracą zawodową. Czechy promują prorodzinną politykę. Według wyników badań cytowanych przez Instytut Pokolenia, aż 48 procent Czechów zgadza się, że posiadanie i wychowanie dzieci to obowiązek społeczny. Dla porównania w Polsce tego zdania jest jedynie 22,3 procent osób. Czesi wspierają rodziny z małymi dziećmi poprzez oferowanie także wsparcia finansowego rodzinom z dziećmi w wieku od 7 miesięcy do 4 roku życia dziecka. Poprzez to podejście zauważa się niski odsetek zatrudnionych matek małych dzieci, ale również wysoką aktywność zawodową matek dzieci w wieku 6-14 lat.
System emerytalny
Sytuacja demograficzna w Polsce ma ogromny wpływ na sytuację polskich emerytów, gdyż środki na wypłatę świadczeń emerytalny pochodzą z wpłat do systemu osób pracujących w danym momencie. Oznacza to, że im mniej osób będzie aktywnych zawodowo, tym mniej środków będzie miał ZUS na wypłatę emerytur.
Co możemy zrobić, żeby samodzielnie zabezpieczyć naszą przyszłość? Poniżej znajdziecie informacje związane z planowaniem przyszłości. W Polsce system emerytalny oparty jest na trzech filarach.
W obowiązkowej części systemu emerytalnego, a więc w I i II filarze, gromadzona jest składka emerytalna w wysokości 19,52% tzw. podstawy wymiaru, czyli naszego przychodu za pracę – pensji brutto.
Pierwszy filar
Część tej składki – 12,22% – trafia do I filaru, a więc na nasze indywidualne konto do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Pieniądze gromadzone w ZUS przeznaczane są na bieżącą wypłatę emerytur (jest to tzw. system repartycyjny), a oprócz tego, co roku wartość składek jest waloryzowana o wskaźnik, którego wysokość uzależniona jest od poziomu inflacji, wzrostu płac, a także zmiany liczby płatników składek. Im więcej osób w danym roku zaczyna pobierać emeryturę, tym wskaźnik waloryzacji jest niższy.
To oznacza, że wysokość emerytur wypłacanych z I filara podatna jest na ryzyko demograficzne – rosnącą liczbę emerytów i malejącą liczbę osób pracujących i opłacających składki. Ten negatywny trend cały czas się pogłębia. Ze względu na niską dzietność i starzenie się społeczeństwa przybywa emerytów względem płatników składek. Emerytury z ZUS będą zatem z czasem coraz niższe.
Drugi filar
Pozostałe 7,3% składki trafia do II filara – albo w całości na nasze subkonto w ZUS, albo 4,38% na subkonto w ZUS, a 2,92% na konto w Otwartym Funduszu Emerytalnym.
Składki gromadzone na subkoncie ZUS podlegają waloryzacji na zasadach podobnych do I filara, zaś środki gromadzone w OFE co roku powiększane są o stopę zwrotu z rynku kapitałowego. OFE mogą inwestować nasze pieniądze w akcje, obligacje korporacyjne, jednostki funduszy inwestycyjnych, dzięki czemu nasz kapitał emerytalny cały czas pracuje. To dlatego ta część systemu emerytalnego określana jest mianem części kapitałowej.
W przeciwieństwie do środków z I filara, pieniądze z OFE nie podlegają ryzyku demograficznemu – a więc nie ma na nie wpływu rosnąca rzesza emerytów i malejąca liczba młodych opłacających składki emerytalne. Środki w OFE podlegają natomiast ryzyku kapitałowemu – stopa zwrotu z OFE zależy bowiem od ogólnej sytuacji finansowej na światowych rynkach, koniunkturze w gospodarce itp.
Co ważne, środki z II filaru są dziedziczone. Możemy też wskazać beneficjantów na wypadek naszej śmierci, którzy będą mogli otrzymać środki zgromadzone na naszym koncie OFE.
Trzeci filar
W ramach trzeciego filaru przewidziane są produkty oferowane przez instytucje finansowe. Pozwala to na dobrowolne gromadzenie środków oraz inwestowanie. Jednym z produktów jest IKE, czyli Indywidualne Konto Emerytalne. Roczne wpłaty na IKE nie mogą przekroczyć 300% średniego miesięcznego wynagrodzenia w danym roku. Środki można inwestować w rachunki bankowe czy lokaty terminowe.
Drugim produktem jest IKZE, czyli Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego. W przypadku IKZE nie można przekroczyć rocznego limitu 120% (dla pracowników) lub 180% (dla prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą) średniego miesięcznego wynagrodzenia. IKZE umożliwia korzystanie z ulgi podatkowej obniżającej podatek dochodowy.
Trzeci produkt to PPK, czyli Pracownicze Plany Kapitałowe. Składki wypłacane są co miesiąc, a pracodawca i firma częściowo je pokrywają. Na indywidualne konto ze strony państwa wpływa wpłata powitalna i dopłata do pensji. Środki na koncie mogą być wypłacane na bieżąco, ale wypłaty obciążone są podatkiem.
Warto pomyśleć o swojej przyszłości!
Tekst oparty na: https://www.bnpparibas.pl/blog/system-emerytalny-w-polsce-jak-dzialaja-jego-filary; https://forsal.pl/gospodarka/demografia/artykuly/9339216,dobra-i-zla-polityka-prorodzinna-przyklady-ze-swiata.html; https://obserwatorgospodarczy.pl/2023/05/27/dzietnosc-w-polsce-najnizsza-od-lat-w-tym-roku-bedzie-najnizsza-w-historii/